Zatrzymani chwilę po zdarzeniu
Namysłowscy kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o pobicie kierowcy i zniszczenie jego auta. Podejrzani to 17 i 19-letni mieszkańcy Namysłowa. W chwili zatrzymania byli pijani. Starszy z nich, usłyszał już zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku u kierowcy toyoty i zniszczenia jego samochodu. Grozi mu do 10 lat więzienia. Postępowaniem nieletniego zajmie się sąd rodzinny.
Kierowca toyoty chciał zwrócić uwagę młodzieńcowi, który nieprawidłowo przechodził przez jezdnię. Część jego kolegów, przechodząc przez ulicę, skorzystała z przejścia dla pieszych. 19-latek, pomimo dużego natężenia ruchu, szedł środkiem drogi, ostentacyjnie ignorując przepisy drogowe.
Gdy jeden z kierowców zwrócił mu uwagę i zatrąbił na jego niewłaściwe zachowanie, 19-latek podbiegł do auta, otworzył drzwi i uderzył kierowcę w twarz. Następnie, wspólnie z 17-letnim kolegą skopali mu samochód, wyrządzając straty w mieniu na kilka tysięcy złotych. Poszkodowany z poważnymi obrażeniami twarzy trafił do szpitala.
9 czerwca, w godzinach wieczornych, zakrwawiony 61-latek przyjechał na komendę policji w Namysłowie, informując oficera dyżurnego o pobiciu go przez młodych mężczyzn. Namysłowscy kryminalni natychmiast podjęli działania, i po kilkunastu minutach, na podstawie podanych rysopisów, zatrzymali dwóch młodych mieszkańców naszego miasta. W chwili zatrzymania obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli po ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak wyjaśnili później w zeznaniach, wcześniej wspólnie spożywali alkohol i gdy przechodzili przez jezdnię, nie spodobało im się, że jeden z kierowców zwrócił im uwagę.
Za swoje zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Sprawa 17-latka trafi do sądu rodzinnego, natomiast 19-latek usłyszał już 2 zarzuty. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz zniszczenie mienia grozi mu kara do 10 lat więzienia oraz obciążenie kosztami naprawy auta.