Policjanci zlikwidowali dwa laboratoria do produkcji narkotyków
To były wspólne działania namysłowskich kryminalnych z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji Zarząd we Wrocławiu. Funkcjonariusze zlikwidowali dwa laboratoria do produkcji narkotyków. Do sprawy zatrzymali 38-latka i jego 20-letnią partnerkę. W laboratoriach funkcjonariusze zabezpieczyli duże ilości substancji psychotropowych. Zatrzymanemu 38-latkowi, który miał być pomysłodawcą linii produkcyjnej, grozi do 10 lat więzienia.
Namysłowscy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami z wrocławskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali dwie osoby zajmujące się przestępczością narkotykową. W minionym tygodniu policjanci z Namysłowa wraz z wrocławskimi kolegami z CBŚP weszli do dwóch mieszkań na terenie Wrocławia, gdzie miały być wytwarzane narkotyki w dużych ilościach. Funkcjonariusze ujawnili w jednym z mieszkań całe laboratorium do produkcji mefedronu, natomiast w drugim mieszkaniu, w innej części miasta, ujawnili laboratorium do produkcji amfetaminy. Oba mieszkania były zarządzane przez te same osoby.
Do sprawy produkcji narkotyków namysłowscy i wrocławscy policjanci zatrzymali dwie osoby. Jest to 38-letni mieszkaniec Wrocławia, który podejrzany jest o zorganizowanie obu laboratoriów i wytwarzanie dużych ilości twardych i miękkich narkotyków. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna miał być mózgiem przestępczej działalności. Drugą zatrzymaną osobą jest jego 20-letnia partnerka. Oboje zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.
W ich mieszkaniach funkcjonariusze znaleźli dwie profesjonalnie przygotowane linie produkcyjne do wytwarzania mefedronu i amfetaminy. Były tam też tzw. boksy z profesjonalnym osprzętem do uprawy marihuany oraz pojemniki z grzybnią do hodowli grzybów halucynogennych. W mieszkaniach była również pokaźna biblioteczka z książkami chemicznymi i instrukcjami jak wytwarzać substancje zabronione. Ustalenia biegłych pozwoliły wstępnie określić, że podejrzany mógł wyprodukować nawet ponad kilogram mefedronu. Ujawniono również ponad 160 gramów marihuany oraz plantację konopi.
Zatrzymani zostali już przesłuchani. Mężczyzna podejrzany jest o produkowanie i wprowadzanie do obiegu znacznych ilości substancji psychotropowych za co grozi mu kara do 10 lat więzienia. Na wniosek prokuratora, mężczyzna decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.