Kradzież pod przykrywką pandemii
Namysłowscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zuchwałe kradzieże. Mężczyzna podejrzany jest o kradzież laptopa z jednego z urzędów i skarbonki z namysłowskiej restauracji. Wykorzystywał przy tym czas pandemii i mniejszą ilość pracowników mogących coś zauważyć. Przyznał się do stawianych zarzutów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Obowiązujące obostrzenia miały "pomóc" podejrzanemu uniknąć odpowiedzialności. Mężczyzna pod pozorem podporządkowywania się obowiązującym restrykcjom, dokładnie zasłaniał całą głowę, aby nie zostać rozpoznanym.
W wyniku pracy operacyjnej kryminalni, zajmujący się przestępstwami przeciwko mieniu, wytypowali a następnie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież laptopa i skarbonki. 60-latek został zatrzymany w miejscu zamieszkania, gdzie policjanci ujawnili i zabezpieczyli skradziony sprzęt.
W toku przesłuchania podejrzany przyznał, że wykorzystując czas pandemii i ograniczoną ilość pracowników, chodził po różnego typu urzędach i lokalach, gdzie próbował dokonywać kradzieży.
Śledczy postawili 60-latkowi dwa zarzuty. Pierwszy miał związek z kradzieżą laptopa wartego 1000 złotych, z pomieszczania namysłowskiego urzędu. Drugi zarzut dotyczył kradzieży skarbony z pieniędzmi z namysłowskiej restauracji. Namysłowianin przyznał, że w skarbonce było blisko 500 złotych. Przyznał się do stawianych zarzutów. Grozi mu do 5 lat więzienia.