Policjant po służbie stanął w obronie zaatakowanego pracownika ochrony
Trudno przewidzieć jak zakończyć się mogła ta sytuacja, gdyby nie obecność policjanta. Sierżant Konrad Kurzawa był już po służbie. Na parkingu przy jednym z marketów w Namysłowie zauważył, jak 18-latek dotkliwie atakuje pracownika ochrony. Wcześniej wybiegł on ze sklepu ze skradzionymi butelkami alkoholu. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji, i tak też zachował się policjant ruchu drogowego z Namysłowa. Stanął w obronie ochroniarza, obezwładnił i zatrzymał agresywnego 18-latka. Mieszkaniec powiatu usłyszał już zarzuty i grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Sierżant Konrad Kurzawa, policjant z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie był już po służbie. Wjechał swoim autem na teren parkingu jednego z marketów spożywczych w Namysłowie. Gdy wychodził z samochodu usłyszał krzyki. Przy drzwiach wejściowych zobaczył, jak młody mężczyzna atakuje pracownika ochrony sklepu. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji, i tak też zachował się policjant ruchu drogowego z Namysłowa.
Sierżant Konrad Kurzawa zdążył niemal w ostatniej chwili. Pracownik ochrony z zaangażowaniem stawiał opór napastnikowi. Ten jednak uszkodził mu dotkliwie bark i próbował ucieczki. Plany pokrzyżował mu jednak nasz policjant. Konrad obezwładnił i zatrzymał mężczyznę.
Okazało się, że napastnikiem był 18-letni mieszkaniec powiatu namysłowskiego. Chwilę wcześniej ze sklepu ukradł kilka butelek alkoholu. Właśnie dlatego zareagował ochroniarz, który chciał ująć mężczyznę.
Mieszkaniec powiatu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za takie przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.
